15 lutego opublikowaliśmy tekst o odnalezieniu w Walentynki psa i że poszukiwany jest jego właściciel: Sucha Beskidzka: Znaleziono psa, szukamy właściciela
Wczoraj napisała do nas pani Żaneta, że pies ma już nowego właściciela.
„Piesek, którego udostępniali Państwo znalazł nowy dom z ogromnym ogrodem w Suchej Beskidzkiej! Spędził u mnie cudowne chwilę zmieniając się nie do poznania. Nie dałabym rady gdyby nie pomoc Pani Weroniki Kudzia i jej pracowników z "Arki" . Pani ta pomogła finansowo w leczeniu psiaka, bo ma zapalenie migdałków, nie pobrała pieniędzy za szczepienie i odrobaczenie! Tak jak zawsze mówię "dobro powraca ". Chciałabym podziękować też Wam za pomoc i udostępnianie.”. – pisze czytelniczka.
Jednocześnie czytelniczka dziękuje również Straży Miejskiej w Suchej Beskidzkiej za pomoc.
„Było nam ciężko z mężem z 3 psami, ale radość kiedy pies odzyskiwał wiarę w człowieka, kiedy merdał ogonem i cieszył się ze spacerów jest fantastyczna.” – dodała pani Żaneta.
Pies trafił do turysty, który widział psa w Zawoi Przysłop. O tym, że piesek trafił do Suchej z Zawoi napisał natomiast na naszym portalu kolega nowego właściciela.
Dziękujemy i gratulujemy także Pani Żanecie, że nie była obojętna i zajęła się czworonogiem do czasu, gdy zjawił się nowy właściciel.
Na zdjęciu pies już po rekonwalescencji ;-)