W sobotni wieczór Miejska Biblioteka Publiczna w Makowie Podhalańskim za sprawą Czarodziejów i Czarownic zmieniła się w największą szkołę magii i czarodziejstwa czyli Hogwart..
Pierwszoroczniaków już przy drzwiach przywitała Profesor Macgonagall... Każdy młody adept otrzymał list i bilet do Hogwartu. Tradycją jest przydzielanie młodych Czarownic i Czarodziejów do poszczególnych domów , tego także nie zabrakło, po przejściu przez peron 9 i 3/4 każdy młody czarodziej musiał wysłuchać Tiary przydziału i otrzymał wyprawkę szkolną oraz jedyną w swoim rodzaju różdżkę.
Za kolejnymi drzwiami czekał już Severus Snape który zaprowadził młodych adeptów magii na pierwsze lekcje eliksirów. Zgredek pilnował żeby dzieciaki nie zgubiły się w labiryntach szukając ukrytych listów. Było dużo łamigłowek, Jęcząca Marta próbowała zmylić poszukiwaczy magicznych listów ale dzięki mapie Huncwotów każdy dotarł bezpiecznie do celu. Były nagrody ...słodkości i dużo śmiechu ....każdy mógł zrobić własnoręcznie świecę...napisać list prawdziwym piórem...rozwiązać rebusy czy zdobyć nagrodę za wyczarowanie swojego Patronusa.
Pierwsza lekcja eliksirów odbyła się w sali Izby Regionalnej....może nie każdy zwrócił na to uwagę, ale nad wszystkim czuwał, jak to w Hogwarcie...spoglądał na Nas z portretu, Gospodarz tego miejsca Pan Emil Wacyk ...NOX
źródło: Miejska Biblioteka Publiczna w Makowie Podhalańskim
