Z OSTATNIEJ CHWILI
Powiatsuski24.pl zaprasza na naszą partnerską stronę - MalopolskaInfo24.pl oraz Telewizja Internetowa PowiatSuski24 po więcej informacji z regionu. Znajdziesz nas na Facebooku!
Dodano dnia 02.07.2016, 08:02
Co z darmowymi pożyczkami po 11 marca?
Klienci bardzo długo czekali na ustawę antylichwiarską. Ostatecznie nowe przepisy weszły w życie 11 marca 2016 roku i od tego czasu rynek pożyczek pozabankowych stale się przekształca. Poziom bezpieczeństwa wzrósł, czy jednak wszystkie zmiany wymuszone ustawą faktycznie są dla klientów korzystne?

Pożyczkodawcy muszą pilnować limitów

Z perspektywy klientów, ustawa antylichwiarska wyeliminowała wreszcie największą wadę pożyczek pozabankowych: ogromne koszty. Wielu pożyczkodawców naliczało do swoich produktów rozmaite opłaty, które po zsumowaniu dawały kwotę niemal tej samej wartości, co pożyczony kapitał. Jeszcze gorzej było, gdy klient miał trudności ze spłatą należności, bo wtedy dochodziły prowizje za przedłużenie spłaty albo karne odsetki. Po 11 marca udało się ukrócić samowolę firm pożyczkowych. Ustawa antylichwiarska narzuca górną granicę opłat i dzięki temu koszt pożyczki nie może przekroczyć jej wartości, jak to się do tej pory często zdarzało. Koszty pozaodsetkowe mogą wynieść maksymalnie 55 procent w skali roku, opłaty za upomnienia nie mogą przekroczyć sześciokrotności stopy lombardowej NBP. Ustalenie limitów ma uchronić klientów przed nadmiernym zadłużeniem, jako że wiele osób nie radziło sobie ze spłatą nie tyle samej pożyczki, co właśnie tych dodatkowych opłat.

Darmowe pożyczki znikną?

Okazuje się jednak, że największe plusy nowej ustawy mogą jednocześnie wywołać dość niespodziewane i mało korzystne dla klientów konsekwencje. Istnieje obawa, że ograniczenie wysokości opłat skończy się wycofaniem z rynku niektórych ofert, i to tych bardzo popularnych wśród klientów. Firmom pożyczkowym może się przestać opłacać udzielanie pożyczek na małe kwoty, do 1 tys. złotych, w zamian za to pojawią się pożyczki ratalne na większe sumy. Ponadto, brak możliwości naliczania wysokich opłat za wydłużenie spłaty pożyczki może skłonić pożyczkodawców do szybkiego oddawania długów do sądu, co trudno nazwać korzystną opcją dla klienta.

Jest też spore ryzyko, że firmy pożyczkowe zrezygnują z bardzo popularnych darmowych chwilówek. Pożyczki za zero złotych opłacały się głównie dlatego, iż firma mogła wielokrotnie wydłużać termin spłaty, pobierając za to stosowne prowizje. Teraz ustawa antylichwiarska zabrania podobnych praktyk, zatem darmowe chwilówki po prostu przestają przynosić zysk.

Trzeba wiedzieć, gdzie szukać

Póki co, pożyczki za zero złotych jeszcze całkowicie z rynku nie zniknęły. Firmy pożyczkowe coraz mocniej ze sobą konkurują, a trudno o skuteczniejszy wabik niż atrakcyjne ceny. Taką korzystną ofertą jest między innymi darmowa chwilówka z Łowcą Chwilówek. Do wyboru jest przynajmniej kilkanaście pożyczek od różnych firm, a wszystkie łączy to, że ich współczynnik RRSO wynosi 0%. Za darmo dostępna jest nawet chwilówka przez internet od 1500zł, czego przykładem są takie oferty jak:

- pożyczka w Extraportfel.pl – do 2000 zł na 45 dni za 0 zł,

- pożyczka w Net Credit – do 2000 zł na 30 dni za 0 zł,

- pożyczka w Vivus.pl – do 1600 zł na 30 dni za 0 zł,

- pożyczka w Tani Kredyt – do 1700 zł na 30 dni za 0 zł.



Artykuł Partnera