Dodano dnia 25.11.2016, 19:07
Włamywacze w rękach policji
Patrol policjantów z Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim na początku tygodnia, wczesnym rankiem, w czasie kontroli drogowej samochodu marki BMW, nabrał podejrzeń, że będące w pojeździe osoby mogą one mieć związek z włamaniami.
Swoje podejrzenia policjanci potwierdzili, kiedy szczegółowo sprawdzili pojazd, a w nim znaleźli przedmioty wykorzystywane do tego typu przestępstw, m.in. kominiarki, łomy. W samochodzie ukryty też był telefon komórkowy, który w bazach policyjnych figurował jako skradziony podczas włamania do sklepu w Jabłonce.
Dwie kobiety w wieku 24 lata i dwóch mężczyzn w wieku 30 i 32 lata, wszyscy pochodzą z powiatu tatrzańskiego - zostało zatrzymanych. Dodatkowo przy jednym z zatrzymanych policjanci ujawnili kilka gramów amfetaminy.
Do dalszych działań włączyli się kryminalni z Suchej Beskidzkiej, którzy w pracy z podejrzanymi udowodnili im 13 włamań do placówek handlowych na terenie powiatów myślenickiego i nowotarskiego.
Podczas przeszukań mieszkań u jednego z zatrzymanych funkcjonariusze zabezpieczyli duże ilości alkoholi, papierosów, artykułów spożywczych, a także nielegalną amunicję i kilkanaście gramów amfetaminy. Policjanci ujawnili jeszcze fałszywe banknoty. Okazało się też, że mężczyzna, u którego w domu znajdowały się te rzeczy, działał w warunkach recydywy, gdyż odbywał on wcześniej karę pozbawienia wolności za podobne czyny.
Policjanci cały czas sprawdzają, czy to już wszystkie przestępstwa tej grupy, niewykluczone są dalsze zatrzymania. W sumie trzy osoby /mężczyźni i kobieta/ usłyszały zarzuty, z czego wobec jednego sprawcy sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy - informuje rzecznik prasowy suskiej policji Anna Gąsiorek-Rezler.
Policjanci cały czas sprawdzają, czy to już wszystkie przestępstwa tej grupy, niewykluczone są dalsze zatrzymania. W sumie trzy osoby /mężczyźni i kobieta/ usłyszały zarzuty, z czego wobec jednego sprawcy sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy - informuje rzecznik prasowy suskiej policji Anna Gąsiorek-Rezler.
Jakby tego było mało, podczas zatrzymania wyszło na jaw, że jedna z kobiet okazała się skrajnie nieodpowiedzialna, gdyż pozostawiła dwójkę dzieci w wieku 5 i 2 lata bez opieki w domu na całą noc. Dzieci trafiły do placówki opiekuńczej.
Dodaj komentarz