Policjanci z Wydziału Kryminalnego suskiej komendy przejeżdżając ulicą Błądzonka w Suchej Beskidzkiej, na jednaj z bocznych ulic zauważyli dwa samochody, w jednym siedziało dwóch mężczyzn, a w drugim nie było nikogo. Policjanci podjechali tam i zauważyli, że mężczyźni zachowują się nerwowo.
W tym samym czasie na miejsce podjechał patrol prewencji i policjanci przystąpili do legitymowania. Jeden z mężczyzn miał przy sobie saszetkę i oświadczył policjantom, że posiada w niej środki odurzające i wagę do porcjowania. Suszanin dobrowolnie wydał te rzeczy, a na miejsce został wezwany przewodnik z psem służbowym oraz technik kryminalistyki.
Pies odnalazł z samochodzie, którym przyjechał młody mężczyzna jeszcze kilka porcji białego proszku oraz młynek. Wszystkie te rzeczy zostały zabezpieczone. Wstępne badania wykazały, że mężczyzna w sumie miał kilkadziesiąt gramów amfetaminy oraz kilka gramów marihuany.
-Mężczyzna przyznał się do posiadania środków odurzających, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - informuje rzecznik prasowy suskiej policji Anna Gąsiorek-Rezler.