Dodano dnia 11.05.2018, 14:38
Policjant po służbie zapobiegł tragedii
Policjant będąc w czasie wolnym od służby uratował mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo. Mężczyzna ten był poszukiwany jako zaginiony.
Lubię to
8 maja br. w godzinach popołudniowych w masywie leśnym na terenie Suchej Beskidzkiej sierż. Grzegorz Pustelnik, na co dzień pełniący służbę w Komisariacie Policji w Jordanowie podczas spaceru napotkał mężczyznę, którego ubranie poplamione było krwią, a w ręce trzymał nóż. Mężczyzna ten nie przejawiał agresji, a jego stan wskazywał, że jest bardzo osłabiony. Kiedy policjant zapytał go co mu się stało, początkowo odparł, że nic, ale po chwili dodał, że chce się zabić.
Po krótkim kontakcie z nim zauważył, że mężczyzna ma głębokie rany na nadgarstkach, w wyniku czego stracił bardzo dużo krwi. Policjant natychmiast wezwał karetkę pogotowia, a następnie udzielił mu pierwszej pomocy. Okazało się, że mężczyzna był mieszkańcem Krakowa. Poszukiwany był jako osoba zaginiona przez jeden z krakowskich komisariatów policji. Przybyła na miejsce karetka zabrała mężczyznę do szpitala.
Po krótkim kontakcie z nim zauważył, że mężczyzna ma głębokie rany na nadgarstkach, w wyniku czego stracił bardzo dużo krwi. Policjant natychmiast wezwał karetkę pogotowia, a następnie udzielił mu pierwszej pomocy. Okazało się, że mężczyzna był mieszkańcem Krakowa. Poszukiwany był jako osoba zaginiona przez jeden z krakowskich komisariatów policji. Przybyła na miejsce karetka zabrała mężczyznę do szpitala.
Sierż. Grzegorz Pustelnik swoją postawą pokazał, że pomimo iż nie był na służbie, chęć ratowania czyjegoś życia, pomocy innym oraz czujność i umiejętność odpowiedniego zareagowania są jego nadrzędnym celem.
Dodaj komentarz