Mimo wielu ostrzeżeń, na drogach naszego regionu wciąż grasują pijani kierowcy.
Na ulicy Mickiewicza w Suchej Beskidzkiej do samochodu marki Fiat Uno na miejsce kierowcy wsiadła nietrzeźwa kobieta, doprowadzając do stoczenia się pojazdu po całej długości zatoki autobusowej. Kobieta została przebadana na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak się okazało w jej organizmie buzowało 3,4 promila alkoholu. Ustalono także, że kierująca nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdem.
W Sidzinie 49-letni mieszkaniec powiatu suskiego został zatrzymany do kontroli drogowej w chwili kiedy kierował pojazdem typu quad. Mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jego wynik to 2,1 promila alkoholu.
W Zembrzycach patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej kierującego samochodem marki VW transporter. Jak się okazało mężczyzna był po użyciu alkoholu. Badanie wykazało 0,27 promila alkoholu w jego organizmie. Kierującemu zatrzymano uprawnienia do kierowania.
Kolejny kierujący po użyciu alkoholu został zatrzymany w Zawoi. Mężczyzna kierujący Toyotą Rav 4 w wydychanym powietrzu miał 0,23 promila alkoholu. Kierującemu zatrzymano uprawnienia do kierowania.
Swoje prawo jazdy stracił także uczestnik poniedziałkowego wypadku w Stryszawie. Tam kierujący pojazdem MAN wykonywał manewr cofania włączając się do ruchu drogowego i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem marki Opel, który to uderzył w tył pojazdu Man. W wyniku zdarzenia kierujący osobówką z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala. Kierujący pojazdem Man był trzeźwy, natomiast w organizmie kierującego Oplem buzowało 1,6 promila alkoholu.