W kilka minut mieszkańcowi Suchej Beskidzkiej wystawiono 3 mandaty. Jeden z nich za nieobyczajny wybryk w miejscu publicznym.
W sobotę właściciel sklepu w Zembrzycach powiadomił policjantów, że zatrzymał sprawcę zniszczenia sadzonek wystawionych przed sklepem. Policjanci przybyli na miejsce stwierdzili, że ujęty mieszkaniec Suchej Beskidzkiej, nie chciał zniszczyć drzewek, lecz je ukraść.
Mężczyzna nie chciał też policjantom okazać dokumentu tożsamości, chociaż miał go przy sobie - w związku z czym wypisano mu dwa mandaty po 500zł /za kradzież i za nieokazanie dokumentu/.
Jednak na tym się nie skończyło.
-Suszanin po przyjęciu mandatów odszedł kilka metrów od interweniujących policjantów i ostentacyjnie w miejscu publicznym oddał mocz. Dlatego też musiał przyjąć jeszcze jeden mandat w wysokości 100zł za nieobyczajny wybryk w miejscu publicznym – informuje rzecznik prasowy suskiej policji Anna Gąsiorek-Rezler.