Dodano dnia 19.05.2016, 09:08
Mieszkanka Makowa kradła na suskim pasażu handlowym
Patrol dzielnicowych z suskiej komendy zatrzymał na gorącym uczynku 45-letnią mieszkankę Makowa Podhalańskiego, która we wtorek ze sklepów znajdujących się w pasażu handlowym przy ul. Mickiewicza w Suchej Beskidzkiej, dokonała kradzieży różnych artykułów na kwotę kilkuset złotych.
Lubię to
Policjanci zostali powiadomieni przez pracownika jednego ze sklepów w Suchej Beskidzkiej, że nieznana kobieta ukradła z manekina znajdującego się przed sklepem ubranie i oddaliła się. Świadek podała rysopis i cechy ubrania złodziejki, na której podstawie policjanci penetrujący teren miasta zatrzymali 45-letnią mieszkankę Makowa Podhalańskiego.
Kobieta miała przy sobie plecak, reklamówki i wiszące kwiaty w doniczkach. Policjanci udali się z zatrzymaną do sklepu, skąd było zgłoszenie o kradzieży. Tam sprzedawczyni potwierdziła, iż to właśnie ta kobieta ukradła z manekina bluzkę, którą zresztą rozpoznała wśród rzeczy znajdujących się przy kobiecie.
Następnie w budynku komendy dzielnicowi odkryli, że wszystkie rzeczy, które zatrzymana miała przy sobie, mogą być kradzione. Były to ubrania /kurtki z ekoskóry, bluzki/, torebki, czteropaki piwa, kwiaty w doniczkach, zabawki, alkohol, dezodorant i inne. W sumie wartość tych rzeczy wyceniono na kilkaset złotych- informuje rzecznik prasowy suskiej policji Anna Gąsiorek- Rezler.
Policjanci ustalili również, że dzień wcześniej w Makowie Podhalańskim kobieta ta została ujęta przez pracownika sklepu, gdzie dokonała kradzieży różnych artykułów na prawie 300zł. Ponieważ kobieta była wówczas nietrzeźwa, została przewieziona do Izby Wytrzeźwień do Bielska-Białej, skąd została zwolniona w godzinach rannych właśnie we wtorek. Opuszczając Izbę Wytrzeźwień kobieta nie miała przy sobie żadnych pieniędzy.
W sprawie kradzieży w Makowie Podhalańskim kobieta odpowie za wykroczenie, natomiast w sprawie kradzieży w Suchej Beskidzkiej, gdzie działała w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem odpowie karnie przed sądem, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
W sprawie kradzieży w Makowie Podhalańskim kobieta odpowie za wykroczenie, natomiast w sprawie kradzieży w Suchej Beskidzkiej, gdzie działała w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem odpowie karnie przed sądem, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Makowianka była wcześniej wielokrotnie karana za kradzieże.
Dodaj komentarz