Dodano dnia 20.05.2024, 20:28
116 rocznica urodzin Jana Pieczary z Budzowa, więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Poznajcie Jana Pieczarę. Urodził się 13 maja 1908 roku w Budzowie. Był rolnikiem. Do KL Auschwitz trafił transportem z 5 kwietnia 1941 roku. W transporcie tym znalazł się również Józef Pieczara z Budzowa, który został oznaczony numerem 11360.
Lubię to
„5 kwietnia 1941 roku przywieziono do KL Auschwitz transport więźniów zabranych z więzienia w Tarnowie (536 osób) i Montelupich w Krakowie (397 osób), skierowanych przez Sipo u. SD w Krakowie. (…)
Rankiem 5 kwietnia wyprowadzono z więzienia w Tarnowie kolumnę więźniów i pod eskortą żandarmów zaprowadzono na dworzec kolejowy. Więźniów załadowano do krytych wagonów towarowych. W Krakowie-Płaszowie do pociągu dołączono wagony z więźniami, przywiezionymi samochodami wojskowymi z więzienia Montelupich. Warunki transportu były katastrofalne. Z powodu załadowania do wagonów maksymalnej liczby osób, panował w nich tłok, zaduch, wysoka temperatura, brakowało powietrza i wody. Więźniowie zrzucali z siebie ciepłą odzież, ale niewiele to pomagało. Wielu nie wytrzymało trudów podróży i zmarło już w czasie transportu.
W godzinach popołudniowych pociąg przybył na przyobozową rampę kolejową w KL Auschwitz. Przy akompaniamencie wrzasków esesmanów i szczekania psów, bici i kopani więźniowie w pośpiechu opuszczali wagony. Wymęczonych podróżą, sponiewieranych i przerażonych ustawiono w kolumnę i popędzono na plac apelowy w obozie. Tam odbyła się " ceremonia powitania " i przegląd, podczas którego esesmani zdzierali więźniom zawieszone na szyi złote i srebrne łańcuszki z medalikami i krzyżykami. Po rejestracji nastąpił przydział więźniów do różnych bloków mieszkalnych, m.in. 3A,5,18 oraz do komand roboczych."
KSIĘGA PAMIĘCI
Od tamtego czasu Jan Pieczara stał się numerem 11362. Fotografia obozowa nie zachowała się.
Jego dalsze losy archiwum Muzeum Auschwitz-Birkenau są nieznane…
Cześć Jego pamięci!
zdj. I transport Polaków do KL Auschwitz 14.06.1940
Autor: Sebastian Śmietana.
Dodaj komentarz